Kto się jeszcze waha - zapraszamy do galerii zdjęć po Grecji, zrobionych podczas zeszłorocznego wyjazdu i napisanych wspomnień przez Marcina Agacińskiego!

Najlepszy dojazd /najkrótszy, najbardziej komfortowy, tani!/ - to samolot. Samolotem leci się z Warszawy, czy z Krakowa zaledwie 2,5h i już jesteśmy w Atenach. Z lotniska jedziemy autokarem do Mariny Kalamaki, gdzie czekać będzie już na nas jacht. Robimy zakupy żywieniowe, prowiantujemy jachty. Pierwszy dzień jest raczej luźny i poświęcony na aklimatyzację, integrację, zapoznanie załogi z jachtem, trzeba omówić zasady bezpieczeństwa, obsługi jachtu i korzystania z urządzeń, przećwiczyć. Resztę wiedzy żeglarskiej i tak będziemy zdobywać już w czasie trwania rejsu...

A potem to już żeglujemy... i zwiedzamy greckie wyspy... Kolejność będzie uzależniona od warunków pogodowych, wspólnie z załogą na bieżąco będziemy analizować i decydować. Nad wszystkim będzie czuwał i doradzał doświadczony kapitan!

Będziemy czasem i w nocy wchodzić do portów, robić nocne przeloty, co z pewnością uatrakcyjni żeglarskie walory wyjazdu. Czasem staniemy na kotwicy, żeby się wykąpać czy pontonem spenetrować np. tajemnicze groty na Milos, a czasem weźmiemy gitarę i pośpiwamy szanty czy inne biesiadne piosenki, w przerwach między zwiedzaniem...

Rejs ma charakter "zwiedzaniowo" - szkoleniowy, oznacza to, że uczestnicy rejsu będą brali czynny udział w pracach związanych z obsługą jachtu oraz kambuza (kuchni). Podzielimy się na wachty, będziemy gotować na jachcie, stawiać i zrzucać żagle, cumować i uczyć się żeglowania... - pomagając sobie, poznając się nawzajem... Taki rejs to świetna okazja na zawarcie nowych znajomości!

Wiek i doświadczenie nie ma znaczenia!

Każda z wysp kryje w sobie wiele atrakcji, jest tam wiele pięknych zatoczek, kotwicowisk, czy to Milos (tu znaleziono posąg pięknej Wenus, tutaj przetrwały też jedyne w Grecji Katakumby), czy Santorini (Thira, wulkaniczna wyspa, ponoć najwspanialsze miejsce na świecie dla romantyków, kolejką można dojechać do stolicy wyspy, Firy), albo mała, cudna Ydra czy znane Mykonos, Ios, Paros (malownicza wyspa na Zat. Sarońskiej, oddzielona od lądu 200m cieśniną z wodnymi tramwajami), Siros (ze Stolicą Cyklad Ermoupolis, wyspa skalista, najliczniej zamieszkana na Cykladach, z teatrem Apollona, który jest miniaturową kopią mediolańskiej La Skali) ...

W ciągu 2 tygodni i tak nie jesteśmy w stanie wszystkiego zobaczyć, ale choć przekonać się, jak klimatyczne są Cyklady, jak inaczej tu ludzie żyją, jak ciekawy nawigacyjnie jest to akwen do żeglugi...

Po zakończonym rejsie - każdy uczestnik otrzyma opinię z rejsu od kapitana, z zaznaczonymi odwiedzonymi portami, przepłyniętymi godzinami na żaglach czy na silniku. Opinia taka jest honorowana przez PZŻ oraz niezbędna dla osób, które w przyszłości chcą przystępować do egzaminu na poszczególne stopnie żeglarskie. Niebawem pojawi się link, przedstawiający przykładowy dzień na jachcie, czego mozna się spodziewać. Narazie proszę dzwonić i ewentualnie pytać mailowo!

Zapraszamy!

• Uwaga! Najtańsze przeloty są w SkyEurope oraz tanie linie lotnicze Norvegian. Ciężko zgrać jest się z czarterami jachtów oraz przelotami przewoźników (dosknale pasują linie Norvegian, choć są ciut droższe). Można wybierać pomiędzy opcjami i zdecydować się np. na wcześniejszy przyjazd, jeżeli lecieć Skyeurope, lub na późniejszy powrót z Aten również wówczas Skyeurope i zwiedzenie przy okazji zabytkowych przepięknych Aten!
  Do końca sierpnia jesteśmy w Grecji (mimo to można do nas pisać!) i zorientujemy sie w ewentualnych noclegach, jeżeli ktoś byłby zainteresowany.

Nie wszyscy dostaną urlop na 2 tygodnie rejsu.... Osoby z bardziej organiczonym czasem - zapraszamy na tygodniowy rejs po Cykladach! Również damy radę zwiedzić kilka wysp, wypocząć i powygrzewać się w słoneczku!

W zeszłym roku kończyliśmy rejsy pod koniec października - był moment, że zakładaliśmy kurtki przeciwdeszczowe (akurat front przeszedł :-)), ale głownie świeciło nam słoneczko, kąpaliśmy się i zwiedzaliśmy!

Tak jak poprzednio - doradzamy dojazd samolotem. Przelot z Warszawy, czy z Krakowa trwa zaledwie 2,5h i już jesteśmy w Atenach. Z lotniska jedziemy autokarem do Mariny Kalamaki, gdzie czekać będzie na nas wspaniały, nowy (z 2006r.), komfortowy jacht - Cyklades 50.5 o nazwie s/y Anna. (zobaczcie niżej)

Tego dnia robimy zakupy żywieniowe, prowiantujemy jacht. Pierwszy dzień jest raczej luźny i poświęcony na aklimatyzację, integrację, zapoznanie załogi z jachtem, trzeba omówić zasady bezpieczeństwa, obsługi jachtu i korzystania z urządzeń, przećwiczyć. Resztę wiedzy żeglarskiej i tak będziemy zdobywać już w czasie trwania rejsu... Jeżeli czas i chęci będą nam sprzyjać - spróbujemy już pierwszego dnia wypłynąć w naszą grecką podróż...

Kto się jeszcze waha - zapraszamy do galerii zdjęć po Grecji, zrobionych podczas zeszłorocznego wyjazdu i napisanych wspomnień przez Marcina Agacińskiego!

A potem to już żeglujemy... i zwiedzamy greckie wyspy... Kolejność będzie uzależniona od warunków pogodowych, wspólnie z załogą na bieżąco będziemy analizować i decydować. Nad wszystkim będzie czuwał i doradzał doświadczony kapitan!

Będziemy czasem i w nocy wchodzić do portów, robić nocne przeloty (tydzień czasu to nie jest dużo, a przecież nie chcemy wciąż siedzieć w jednym miejscu!), co z pewnością uatrakcyjni żeglarskie walory wyjazdu. Czasem staniemy na kotwicy, żeby się wykąpać czy pontonem spenetrować np. tajemnicze groty na Milos, a czasem weźmiemy gitarę i pośpiwamy szanty czy inne biesiadne piosenki, w przerwach między zwiedzaniem...

Każda z wysp kryje w sobie wiele atrakcji, jest tam wiele pięknych zatoczek, kotwicowisk... Cyklady to aż ok. 220 wysp i wysepek o łącznej powierzchni 2649 km2... Jest co zwiedzać i gdzie żeglować...

W ciągu tego tygodnia czasu i tak nie jesteśmy w stanie wszystkiego zobaczyć, ale choć przekonać się, jak klimatyczne są Cyklady, jak inaczej tu ludzie żyją, jak ciekawy nawigacyjnie jest to akwen do żeglugi...

Rejs ma charakter "zwiedzaniowo" - szkoleniowy, oznacza to, że uczestnicy rejsu będą brali czynny udział w pracach związanych z obsługą jachtu oraz kambuza (kuchni). Podzielimy się na wachty, będziemy gotować na jachcie, stawiać i zrzucać żagle, cumować i uczyć się żeglowania... - pomagając sobie, poznając się nawzajem... Taki rejs to świetna okazja na zawarcie nowych znajomości!

Wiek i doświadczenie nie ma znaczenia!

Po zakończonym rejsie - każdy uczestnik otrzyma opinię z rejsu od kapitana, z zaznaczonymi odwiedzonymi portami, przepłyniętymi godzinami na żaglach czy na silniku. Opinia taka jest honorowana przez PZŻ oraz niezbędna dla osób, które w przyszłości chcą przystępować do egzaminu na poszczególne stopnie żeglarskie. Niebawem pojawi się link, przedstawiający przykładowy dzień na jachcie, czego mozna się spodziewać. Narazie proszę dzwonić i ewentualnie pytać mailowo!

Zapraszamy!

O tym, że Cyklady są przepiękne - mieliśmy okazję przekonać się w zeszłym roku. Poniżej znajdziecie zdjęcia i napisane wrażenia z zeszłorocznego październikowego wyjazdu.

Ci, którzy są zainteresowani głównie żeglowaniem i zwiedzaniem greckich wysp - zapraszamy na termin wcześniejszy, 13-dniowy 29.09-12.10.2007 lub późniejszy, krótszy, 7-dniowy 20-27.10.2007.

A teraz wprowadzamy innowację, łaczymy żeglowanie z nurkowaniem! Będziemy żegować, nurkować i podziwiać grecki świat zadziwiających wysp...

Najlepszy dojazd /najkrótszy, najbardziej komfortowy, tani!/ - to samolot. Samolotem leci się z Warszawy, czy z Krakowa zaledwie 2,5h i już jesteśmy w Atenach. Z lotniska jedziemy autokarem do Mariny Kalamaki. Robimy zakupy żywieniowe, prowiantujemy jachty, mamy trochę wolnego czasu na zwiedzenie Aten. Pierwszy dzień jest raczej luźny i poświęcony na aklimatyzację, integrację, zapoznanie załogi z jachtem, trzeba omówić zasady bezpieczeństwa, obsługi jachtu i korzystania z urządzeń, przećwiczyć, przygotować sprzęt do nurkowania i przeprowadzić wykład z podstaw nurkowania. Resztę wiedzy żeglarskiej i nurkowej i tak będziemy zdobywać już w czasie trwania rejsu...

A potem to już żeglujemy i nurkujemy... i zwiedzamy greckie wyspy... Kolejność będzie uzależniona od warunków pogodowych, wspólnie z załogą na bieżąco będziemy analizować i decydować. Nad wszystkim będzie czuwał i doradzał doświadczony kapitan, a sprawami nurkowymi będzie zajmował się doświadczony instruktor nurkowania.

Będziemy czasem i w nocy wchodzić do portów, robić nocne przeloty, co z pewnością uatrakcyjni żeglarskie walory wyjazdu. Nocne nurkowania to też super sprawa! Czasem staniemy na kotwicy, żeby się wykąpać, ponurkować, czy pontonem spenetrować np. tajemnicze groty na Milos, a czasem weźmiemy gitarę i pośpiwamy szanty czy inne biesiadne piosenki, w przerwach między zwiedzaniem, żeglowaniem i odwiedzaniem podwodnego świata...

Każda z wysp kryje w sobie wiele atrakcji, jest tam wiele pięknych zatoczek, kotwicowisk, czy to Milos (tu znaleziono posąg pięknej Wenus, tutaj przetrwały też jedyne w Grecji Katakumby, tutaj są niesamowite groty!), albo mała, cudna Ydra czy znane Sifnos, Ios, Paros (malownicza wyspa na Zat. Sarońskiej, oddzielona od lądu 200m cieśniną z wodnymi tramwajami), Syros, Aigina, Kea (port Korissia, wiele zabytków: Świątynia Apolla, kościoły z VI w., piaszczyste plaże)...

Zapraszamy!